W dniach 20-21 czerwca 2015 roku członkowie koła BBOFROAD wzięli udział w III edycji Królewskich Wertepów. W tym roku impreza została zorganizowana na terenie Puszczy Iłżeckiej.
Tak organizatorzy opisują swoje przeżycia z tegorocznej iłżeckiej edycji "Królewskich Wertepów":
"Off roadowe emocje
zaczęły się już na pierwszej próbie (PRÓBA WODY). Prowadzone przez Pawła Medzę Pajero po prostu utonęło w rozlewisku, w dodatku zahaczając o coś podwoziem. Na nic się zdało poświęcenia Jacka Bila. Dwukrotnie lżejszy PSIUR nie był w stanie wyrwać zassanego auta, więc w ruch poszedł hi jack i kamienie. Nieco podniesionego „pajeraka” wyrwali z objęć błota oraz wody Wenerowie i chwilę po tym …urwali napędy, więc wskazanie na PECHOWCA rajdu ujawniło się dość szybko. Charakterem wykazał się także Paweł Medza, który mimo inauguracyjnej przygody powtórzył próbę i ostatecznie zakończył rajd na pudle. Warto dodać, że przez cały czas zmagań na pokładzie miał 13 …miesięcznego synka! Żarty skończyły się ostatecznie, gdy trzy kolejne auta poległy na Syberii. Przejazdowy odcinek z Beztroskich Bezdroży (PRÓBA BAGNA), skropiony deszczem pokazał pazury, a załogi charakter. Braterska pomoc uwolniła pogrążonych w czarnej brei i można było jechać dalej, by zmierzyć się z nierównościami tzw. kolejówki. Półtora kilometra zupełnie suchej drogi zajmowało niektórym załogom …10 minut i przypominało jazdę czołgiem po nierównym poligonie. Mocno już doświadczone załogi jechały dalej w asekuracji, a zorganizowany przez Grzegorza „Topora” Stąporka zespół (dwa mocniejsze i dwa słabsze auta) doskonale sprawdził się na trasie, przynosząc pomysłodawcy nagrodę FAIR PLAY. Niezależnie od starań i poświęcenia, błotne przygody spowodowały, że na zamek w Iłży załogi dotarły ze znacznym opóźnieniem. Mimo to kasza z gulaszem, choć zimna, smakowała jak nigdy (pyszna pomidorówka od Kalbara była jeszcze ciepła), a emocje koiły piękne widoki z zamkowej wieży. Do bazy ostatnie załogi zjechały przed 21.00. O tym, że off roadowych wrażeń było dość, świadczy fakt, że nikt nie podjął ostatniego wyzwania, jakim był przejazd przez bagnisty odcinek w Kurzaczach. Wszyscy wybrali wariant objazdowy i nie stracili nic z pełnej humoru imprezy integracyjnej toczącej się w malowniczym otoczeniu ścian skarbskiego kamieniołomu.
Zagadki
Skupiały się przede wszystkim na treściach krajoznawczych i historycznych, odwołując się do niezwykłych dziejów napotykanych w Puszczy Iłżeckiej zabytków i miejscowości. Rozległe, niegdyś zamieszkiwane lasy były świadkiem wielu dramatycznych zdarzeń od powstania styczniowego, przez kampanię wrześniową po krwawe boje zgrupowania AK „Potoka” w rejonie wsi Piotrowe Pole, gdzie między dawną miejscowością a zbiorową mogiłą poległych partyzantów powstała droga krzyżowa oraz szlak pamięci narodowej. Kulminacją spotkania z przeszłością Puszczy Iłżeckiej była wizyta na zamku w Iłży, niegdyś potężnej fortecy, która strzegła miasta i szlaków handlowych począwszy od wczesnego średniowiecza. Mimo naszych starań (i niezamierzonych potknięć w krzyżówce) wszystkie załogi poprawnie rozszyfrowały zagadki i hasło, którym była nazwa nieistniejącego, a niegdyś powszechnego ( w Puszczy Iłżeckiej funkcjonowało kilka cechów!) zawodu: BARTNIKA.
Impreza
upłynęła nie tylko na integracji braci off roadowej, ale przede wszystkim na słuchaniu do późnych godzin nocnych pikantnych opowieści z niezliczonych wypraw terenowych, a ponieważ przewodnim tonem tych relacji był …humor, mięśnie brzucha pracowały nie tylko na skutek konsumpcji wystawnej kolacji. Królami wieczoru byli Grzesiu Stąporek i Wojtek Dziadecki, którzy z placu boju zeszli jako ostatni.
Sobota
Upłynęła na rundzie wokół Skarbki. Malownicza trasa objazdowa oferowała piękne widoki oraz …pieczątki, z których jedna, zlokalizowana na rozlewiskach Boguczyzny, pozwoliła posmakować prawdziwego błota. Gdy załogi, po zdaniu kart wozu, bawiły się w Parku Linowym, my liczyliśmy wyniki. Tę najsmutniejszą część imprezy, bo przecież wygrali wszyscy, zakończyło dokładnie o 15.00 ogłoszenie wyników i wręczenie nagród.
NAGRODĘ SPECJALNĄ otrzymała załoga:
JACEK BIL, KINGA którzy jadąc autem (PSIUR) z wyższej klasy nie mogli być klasyfikowani w gronie samochodów turystycznych, niemniej w uznaniu za dobrą jazdę i postawę fair play (nie mówiąc o lądowaniu w dziurze) zasłużyli na wyróżnienie
Tytuł PECHOWCÓW RAJDU odebrali Marcin, Łukasz, Franek i Marysia WERNEROWIE, o których była mowa
Tytuł DEBEŚCIAKÓW RAJDU odebrała jedyna załoga żeńska Barbara, Agnieszka, Anna i Joanna STĄPOREK, która znakomicie radziła sobie na trasie, pewnie nawigując całą grupę do Iłży i z powrotem
Nagrodę FAIR PLAY przyznaliśmy Grzegorzowi, Janowi i Kubie STĄPORKOM, którzy, choć nie odpuszczali, jechali myśląc o tych, którzy mogą mieć problemy na trudniejszych odcinkach, nastawieni od startu na pomoc innym, prezentując pogodny styl off roadowania
W rywalizacji sportowej czołowe miejsca zajęli:
- Piotr ADAMSKI, KINGA i „PREZES” JACEK KUCZYŃSKI
- Paweł MEDZA, Patrycja MEDZA oraz Bartek i Antoni
- Izabela Chrabąszcz, Zbyszek Szczerbowski oraz Wiktor i Ksawery
Oficjalne wyniki Rajdu: WERTEPY 2015 (zobaczcie jak równa rywalizacja toczyła się na trasie Królewskich Wertepów)
Serdeczne podziękowania wszystkim za wspaniałą postawę, uśmiechnięte twarze oraz wyrozumiałość.
Więcej zdjęć z imprezy na stronie internetowej: http://bboffroad.pl/krolewskie-wertepy-2015/ "
Tel.: 509-139-815
Tel.: 505476156
Tel.: 723312399
Tel.: 783991912
E-mail.: 602817487
Tel.: 516927589
Tel.: 698680086
E-mail.: 601612271
0 użytkowników i 241 gości