Poloniści zaczęli mocnym atakiem, gra układała się głównie na połowie rywala, jednak iłżanom zabrakło wykończenia akcji i celnych strzałów. Z kolejnymi minutami gra stawała się coraz bardziej wyrównana. Kilka groźnych akcji Plonu zagroziło bramce Biało-Zielonych. W 33 minucie po rzucie wolnym z około 30 metra piłka wpadła w pole karne i przez błąd obrońców piłka trafiła do siatki po trafieniu głową Rafała Grzybowskiego.

Iłżanie próbowali strzelać, tworzyć akcje, jednak wśród piłkarzy Polonii królowała niezwykła niedokładność, co wykorzystywali goście i kontrowali.

Pod koniec pierwszej połowy warto zaznaczyć bardzo dobry strzał głową Radosława Chedy po dośrodkowaniu z wolnego przez Karola Stępniewskiego. bramkarz Plonu był jednak na posterunku i z trudem wybił piłkę na aut bramkowy.

Druga połowa była podobna jak pierwsza, piłkarze Polonii dłużej byli przy piłce, jednak niedokładne podania były największą bolączką gospodarzy. Dopiero w 64 minucie doszło do wyrównania. Z lewego rogu dośrodkowywał Karol Stępniewski, w polu karnym niemal położył się Wojciech Bajor i trafił on w bramkę przeciwników. Zamkowi podjudzeni bramką zaczęli wierzyć w zwycięstwo i zaczęli grać szybko i ofensywnie. Nie trwało to jednak długo, bo akcje środkiem boiska wśród obrońców Plonu nie było bezpieczne i niestety zakończyło się kontrą. Kolejne ataki kończyły się kolejnymi stratami piłki i kontratakami piłkarzy z Garbatki.

fot. Po dłuższej przerwie do drużyny wrócił Radosław Cheda (kapitan)

Ostatnie minuty to totalna klęska Polonii, dwóch obrońców nie dawało rady na czterech atakujących Plonu, reszta naszego zespołu nie wracała się lub robiła to zbyt późno. W 84 minucie po samotnej akcji Kowalkowskiego padła bramka, przeciwko niemu był tylko Łukasz Jopek i bramkarz - Mariusz Witaszek, który niestety nie sprostał strzałowi.

Iłżanie w ostatnich minutach próbowali coś ugrać, niestety, skończyło się to na kolejnym zagrożeniu naszej bramki, do której cudem nie trafiła piłka po raz trzeci.

Mecz zakończył się wynikiem 1:2 dla przyjezdnych. Mimo porażki lidera, trzeba przyznać, że była to zasłużona porażka, co potwierdziły ostatnie, dramatyczne minuty meczu. Zauważyć można było, że wielu piłkarzy z naszego zespołu nie miało w niedzielę dobrego dnia.

fot. Najlepszy strzelec zespołu Polonii - Karol Stępniewski (13 bramek) w ostatnich dwóch meczach nie powiększył swojego konta w klasyfikacji strzelców ligi.

Polonia Iłża 1:2 (0:1) Plon Garbatka-Letnisko

0:1 Rafał Grzybowski 35‘
1:1 Wojciech Bajor 63‘
1:2 Robert Kowalkowski 84‘

Polonia: 81. Mariusz Witaszek - 2. Grzegorz Godzisz, 3. Łukasz Jopek, 5. Emil Kapusta, 15. Łukasz Kaczmarczyk - 9. Oskar Bawor (60‘ Damian Kozera), 4. Igor Tworek, 8. Wojciech Bajor, 17. Patryk Zięba (70‘ Damian Żurowski), 6. Radosław Cheda - 10. Karol Stępniewski
Rezerwowi: 12. Daniel Kozieł, 13. Damian Kozera, 16. Damian Żurowski, 18. Przemysław Lasota, 14. Michał Łęcki

Plon: Kowalczyk - Prokop, Marszałek, Kowalkowski, Jędra (85‘ Maj) - Grzybowski (55‘ Sztobryn), Fusiek, Sałek, Neska (80‘ Kozłowski), Ruszkowski (65‘ Zając) - Kocyk (Cpt)

Żółte kartki: Emil Kapusta - 3 zawodników Plonu
Sędziował: Tomasz Figarski jako główny
Widzów: 60