Na początku września 2002 roku mieszkańców Iłży obiegła informacja o zaginięciu jednej z licealistek pochodzącej z powiatu lipskiego. Większość ludzi podejrzewała że dziewczyna "przedłużyła" sobie wakacje...prawda niestety była inna.
Zdjęcia przedstawiają ofiarę Lucynę Kaczmarską oraz portret pamięciowy nieznanego mężczyzny, który sprzedał w Radomiu telefon komórkowy zamordowanej dziewczyny.
Lucyna Kaczmarska z Pogórza była licealistką. Jej szkoła znajdowała się w Iłży i tam dziewczyna zamieszkiwała na stancji. Jeszcze podczas wakacji poznała chłopaka, który uczył się w technikum w miejscowości Lipsko – i tam mieszkał w internacie. Teraz, gdy zaczął się nowy rok szkolny, dziewczyna zapragnęła po lekcjach odwiedzić go. Było to 3 września 2002 r. Do Lipska podrzucił ją samochodem jej były chłopak, który też miał już inną dziewczynę. Podróż odbyli we trójkę. Gdy Lucyna wysiadła w pobliżu internatu, było około 19-ej. Do Iłży miała wrócić autobusem lub okazją.
Niestety, do spotkania z chłopakiem nie doszło. Przed internatem dziewczyna wysłała chłopakowi SMS-a, że czeka na dole, ale już po chwili ekran komórki rozświetlił się odpowiedzią, która pozbawiła Lucyny złudzeń. On nie może teraz opuścić internatu, gdyż zabrania tego regulamin. Gdyby to zrobił, mógłby stracić miejsce. On – nie może!!!... Trudno powiedzieć, co czuła wtedy Lucyna – i trudno powiedzieć, co wtedy zrobiła. Znalazł się świadek, który widział ją, jak szła drogą prowadzącą do Iłży...
Pierwsza o zaginięciu Lucyny Kaczmarskiej poinformowała rodziców znajoma dziewczyny. Matka próbowała skontaktować się z córką telefonicznie, jednak komórka dziewczyny była wyłączona.
Ponad trzy tygodnie później, 27 września 2002 r., w pobliżu miejscowości Pawliczka – mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Lipskiem a Iłżą – przypadkowy przechodzień odnalazł w zagajniku nagie zwłoki młodej kobiety w stanie daleko posuniętego rozkładu. Przy zwłokach nie znaleziono ani odzieży, ani jej telefonu. Badania wykazały, że są to zwłoki Lucyny Kaczmarskiej. Ze względu na stan zwłok nie było możliwe ustalenie przyczyny zgonu, nie można także ustalić, czy było to zabójstwo na tle seksualnym.
Dwa miesiące po znalezieniu zwłok w Radomiu uaktywnił się telefon Lucyny – nowy Sony J-70. Policja zatrzymała użytkownika, który twierdził, że kupił go z ogłoszenia. Sprzedającego ów telefon w Radomiu nie ustalono do dziś, ale udało się sporządzić jego portret pamięciowy.
W postanowieniu kończącym śledztwo napisano, że sprawa pomimo umożenia pozostaje w dalszym ciągu w zainteresowaniu organów ścigania i pojawienie się jakichkolwiek dowodów spowoduje jej podjęcie.
Zabójstwem interesowała się telewizja TVN emitujac obszerny materiał, sprawę puryszył także redaktor Michał Fajbusiewicz w "Magazynie Kryminalnym 997" lecz sprawa Lucyny nadal zostaje niewyjaśniona...
Tel.: 509-139-815
Tel.: 505476156
Tel.: 723312399
Tel.: 783991912
E-mail.: 602817487
Tel.: 516927589
Tel.: 698680086
E-mail.: 601612271
0 użytkowników i 241 gości