Nudne dobrego początki

Bardzo ładne widowisko zobaczyło całkiem liczne grono kibiców, którzy przyszli w Wielką Sobotę dopingować Polonię. Już od pierwszych minut iłżanie narzucili własny model gry i przenieśli cały zespół Legionu na ich połowę. Pierwsze akcje iłżeckiego zespołu mogły się podobać, ale niestety nie kończyły się strzałami. Było to prawdopodobnie spowodowane chęcią zmęczenia rywala. Tak wyglądało jednak tylko pierwsze 20 minut meczu.

Pierwsza połowa ustawiła mecz

Po 20 minutach Poloniści zdeterminowali się bardziej i już pierwsza ich akcja zakończyła się sukcesem. Lewą stroną boiska pognał Oskar Bawor, który następnie podał do Karola Stępniewskiego. Ten rozejrzał się i podał do nieobstawionego Radosława Chedy, który wykorzystał sytuację i pokonał bramkarza gości z 10 metrów strzelając w kierunku dalszego słupka.

Na drugą bramkę nie musieliśmy długo czekać, swoje doświadczenie pokazał nowy nabytek Polonii - Damian Szewczyk i po zamieszaniu w polu karnym Legionu wpakował piłkę do siatki.

Kolejne minuty to akcje Legionu. Nie stanowiły one jednak dużego zagrożenia, ponieważ w doskonałej formie byli dziś defensorzy IKS-u. Akcje gości przeplatały się z szansami Biało-Zielonych, których jednak było więcej.

3:0 dla iłżeckiego teamu zabłysło w 36 minucie gdy Karol Stępniewski podał prostopadle do wbiegającego Damiana Szewczyka, który z łatwością pokonał Sylwestra Krynickiego. Była to trzecia bramka Szewczyka w tym sezonie (druga w barwach Polonii)

Przed końcem pierwszej połowy Legioniści przeszli do ataku. Jedną z akcji na linii pola karnego faulem przerwał Łukasz Jopek. Czy powinien tam być podyktowany rzut karny czy wolny? Sytuacja była mocno dyskusyjna, jednak sędzia podyktował ten pierwszy. Do jedenastki podszedł Piotr Bolek, który strzelił w prawy górny róg. Mariusz Witaszek rzucił się w dobrą stronę, jednak piłka poszybowała nad nim.

Druga połowa rozpoczęła się całkiem inaczej niż pierwsza. Przyjezdni zaczęli tworzyć akcje, które mocno zagrażały bramce strzeżonej przez Witaszka. Około 60 minuty iłżanie wrócili z letargu i znów zaczęli atakować. Po 15 minutach było 4:1 dla Polonii. Z rzutu rożnego dobrze dośrodkował Karol Stępniewski, a sytuację wykończył Emil Kapusta.

Dobra, ale bezbramkowa końcówka

W kolejnych minutach iłżanie bardzo mocno przeważali w posiadaniu piłki i w ilości oddawanych strzałów. W bardzo dogodnej sytuacji strzeleckiej około 80 minuty był Mateusz Paliwoda, który minimalnie przestrzelił nad poprzeczką.

Bardzo dobre wejście z ławki zanotował Michał Łęcki. W 85 minucie otrzymał on podanie przed polem karnym, okiwał dwóch obrońców i oddał strzał na bramkę Krynickiego. Piłka trafiła w spojenie, ale jednak po chwili zatrzepotała w siatce po dobiciu Mateusza Paliwody. Gdy zawodnicy Polonii już zaczęli cieszyć się z 5:1, sędzia odgwizdał pozycję spaloną.

Mecz zakończył się wynikiem 4:1 dla gospodarzy.

"Mamy lidera!!"

W połowie meczu na trybunach rozeszła się informacja, że lider KS Warka przegrał swoje spotkanie z LKS-em Promna, więc jeżeli Biało-Zieloni zwyciężą to będą mogli cieszyć się przewodzeniem ligowej tabeli. Tak się stało i aktualnie Polonia Iłża zajmuje 1. miejsce z 42 punktami na koncie wyprzedzając drugi LKS Promna i trzeci KS Warka o 2 punkty.

Udany debiut Paliwody, Szewczyk odpalił

W 40 minucie na boisko wszedł Mateusz Paliwoda, dla którego był to debiut w zielonych barwach na boisku. Zawodnik pojawił się tydzień temu w Siennie, ale cały mecz obejrzał z ławki. Były piłkarz Oskara Przysucha mógł w meczu z Legionem dwukrotnie podwyższyć wynik i raz to zrobił, niestety z pozycji spalonej.

W tym meczu trzeba pochwalić Damiana Szewczyka, który także przybył zimą do zespołu z Podzamcza 47, a dziś trafił do siatki rywali dwukrotnie. Tydzień temu był bliski strzelenia gola w Siennie, a w Wielką Sobotę ukazał, że jest w dobrej formie.

Nowe koszulki

Piłkarze Polonii zaprezentowali się przed własną publicznością w nowych zielonych koszulkach, które ufundowała firma El-Trans. Oby zawsze przynosiły szczęście tak jak dziś i przed tygodniem.

IKS Polonia Iłża 4:1 (3:1) KS Legion Głowaczów

1:0 Radosław Cheda 21‘
2:0 Damian Szewczyk 28‘
3:0 Damian Szewczyk 36‘
3:1 Piotr Bolek 43‘ (k)
4:1 Emil Kapusta 76‘

Polonia: 81. Mariusz Witaszek - 2. Grzegorz Godzisz, 3. Łukasz Jopek, 5. Emil Kapusta, 6. Radosław Cheda (cpt) (85‘ Łukasz Kaczmarczyk) - 9. Oskar Bawor (80‘ Damian Kozera), 8. Wojciech Bajor, 4. Igor Tworek, 16. Damian Szewczyk (72‘ Michał Łęcki), 7. Patryk Zięba (30‘ Mateusz Paliwoda), 10. Karol Stępniewski

Rezerwowi: 13. Mateusz Paliwoda, 14. Michał Łęcki, 1. Daniel Kozieł, 15. Łukasz Kaczmarczyk, 11. Paweł Kopciał, 17. Damian Kozera

Trener: Dominik Rokita

Legion: 31. Sylwester Krynicki - 7. Łukasz Ogonowski, 18. Karol Pawlonka, 15. Marcin Fusiek, 21. Kamil Niziński (46‘ Krystian Niziński) - 3. Marcel Czubaj (82‘ Paweł Śmielak), 22. Łukasz Krupa, 4. Tomasz Banach, 6. Damian Konopka (78‘ Konrad Łukowski) - 9. Mateusz Szczepański (78‘ Mateusz Chmal), 11. Piotr Bolek (cpt)

Rezerwowi: 12. Damian Jędrzejczyk, 19. Mateusz Chmal, 10. Konrad Łukowski, 2. Cezary Małecki, 17. Bartłomiej Mikocki, 5. Krystian Niziński, 16. Paweł Śmielak

Trener: Jacek Procki

Żółte kartki: Krystian Niziński 58‘ (Legion)
Czerwona kartka: Łukasz Ogonowski 75‘ (Legion)

Widzów: 150